sobota, 30 listopada 2013

Już prawie grudzień...

... więc to już ostatni dzwonek na robienie kartek bożonarodzeniowych. Wszak muszą jeszcze dotrzeć przed świętami do adresatów...




czwartek, 28 listopada 2013

Latarnia

Bardzo podobają mi się stare - lub stylizowane na stare - uliczne latarnie. Jedna z takich latarni wylądowała na zimowym miejskim widoczku, a widoczek - na kartce :) Tym razem do klejenia użyłam starego, wypróbowanego przyjaciela - Vliesofixu.



Moje pierwsze szycie

Oto mój chrzest bojowy: pierwsze w życiu szycie papieru. Szalenie podobają mi się oglądane na blogach szyte kartki, ale zawsze zarzekałam się - co to, to nie! Piękne to, owszem, ale szkoda mi czasu na szycie papieru, bez szycia też można robić kartki, obejdę się bez tego... Ale w końcu powiedziałam - to taki super efekt, spróbuję! I oto jest! Moje pierwsze, testowe szycie :) I z pewnością nie ostatnie! Oczywiście, jak to z początkami bywa, popełniłam błędy. Po pierwsze - szyłam jedną nitką muliny. Stwierdzam, że nitka jest zbyt cienka, następnym razem wezmę nić podwójnie lub kordonek. Po drugie, tak byłam przejęta efektem szycia, że zapomniałam potuszować brzegi płatków kwiatków i wyszły takie sobie... Ale wujek z pewnością nie zwróci na to uwagi :))))
Acha! Szyłam oczywiście ręcznie.




Uwielbiam tekturki na kartkach, więc użyłam ramki ze scrap.com i cyferek z Wycinanki. Są efektowne same w sobie i nie potrzebują wielu ozdób.
I jeszcze małe ogłoszenie:
1 grudnia w pszczyńskim parku Fundacja Zwierzęca Arkadia organizuje akcję zbiórkowo-adopcyjną. Będzie można kupić arkadiowe kubki oraz kalendarze (dochód idzie na pomoc zwierzakom), a także wspomóc groszem lub darami rzeczowymi Fundację. No i oczywiście poznać kilka psiaków, czekających  z utęsknieniem na swojego człowieka i ciepły domek przed zimą...


środa, 27 listopada 2013

Spartaczyłam

A konkretnie, to spartaczyłam kartki z haftowanymi choinkami. Zawsze do klejenia haftowanych kartek używam Vliesofixu, więc nie wiem, co za diabeł mnie podkusił, żeby tym razem zrobić inaczej. Może to te wypukłości w postaci koralików zniechęciły mnie do żelazka i postanowiłam kartki skleić Magikiem. Zaraz po sklejeniu wyglądały całkiem przyzwoicie, ale kiedy zobaczyłam je na drugi dzień... Ech, sami zobaczcie. Materiał pofalowany, bo nie kleiłam na całości, tylko w paru punktach, koszmar...




I po co mi było wprowadzać jakieś innowacje? Trzeba było pozostać przy starym, sprawdzonym Vliesofixie...

wtorek, 26 listopada 2013

W jesiennych barwach

Za oknem przyroda zapomniała już o kapiącym z drzew złocie i rubinach, a w powietrzu wirują pierwsze płatki śniegu. Pląsają delikatnie, jakby zawstydzone swoją obecnością, zagubione i niepewne, czy trafiły pod właściwy adres. Wolno opadają, po czym podrzucane podmuchami wiatru znów wzbijają się w górę, szukając odpowiedniego miejsca do wylądowania, by w końcu opaść na ziemię i zniknąć, pozostawiając mokre ślady swego krótkiego istnienia.
Na przekór temu, co za oknem, wracam do jesieni złotej, pełnej ciepłych barw, kasztanów i mglistych poranków. Z taką jesienią właśnie kojarzy mi się ta kartka.


Motyle embossowane miedzianym pudrem (to zdecydowanie mój ulubiony kolor pudru) i kolorowane kredkami akwarelowymi.



Kwiatki z dziurkaczy, nieco przyciemnione na brzegach brązowym tuszem. Poza tym sporo płynnych perełek i trochę taśmy 3D.


Nie mogłam za bardzo szaleć z przestrzennością, bo kartka musiała zmieścić się do zwykłej koperty i przeżyć podróż pocztą do adresatki.




niedziela, 24 listopada 2013

Czekoladownik i zakładki

Kolejny czekoladownik z podziękowaniem. Dopiero teraz zauważyłam, że do zdjęcia nie załapał się tag, który miał być w kieszonce. Gapa ze mnie.







Po zrobieniu czekoladownika został kawałek cudnego papieru w kwiaty, więc żeby się nie marnował w pudle z resztkami, zrobiłam narożne zakładki do książek w podobnym stylu.




Pozdrawiam serdecznie i znikam :)

piątek, 22 listopada 2013

Dziękczynnie

Dziękuję za tyle pochwał choineczek, kochane jesteście! Już wkrótce pokażę je oprawione w kartoniki.
A tymczasem siedzę i na zmianę haftuję kartkowe motywy lub kleję coś papierowego. Próbuję sklecić kilka scrapowych kartek świątecznych, ale jak bym nie przekładała papierów i dodatków, to wciąż mi się coś nie podoba. Cały wieczór siedzę nad jedną kartką i jeszcze jestem z niej niezadowolona.  Powoli dochodzę do wniosku, że skoro nie mam do czegoś talentu i weny, to powinnam przyjąć to do wiadomości i się z tym pogodzić, no i dać sobie spokój z kartkowaniem. Bez sensu tracić na bezproduktywne kombinowanie cenny czas, który mogłabym wykorzystać np. na haftowanie. Chyba powoli łapię scrapowego doła...
A dzisiaj czekoladownik z podziękowaniem.





Pozdrawiam Was jesiennie i deszczowo...



wtorek, 19 listopada 2013

U mnie też świątecznie

Bardzo dziękuję za skomentowanie mojej rolki, hi hi, powstają już kolejne, fajnie się je robi :) A tymczasem czas najwyższy pomyśleć o świątecznych kartkach. Z ogromnym opóźnieniem podejmuję temat, mam nadzieję, że zdążę z wszystkim na czas. Na razie skromny początek, pierwsze kartkowe hafciki.





I zmykam szybko, bo jeszcze moc roboty przede mną, pewnie znowu dziś zasnę przed komputerem...

sobota, 16 listopada 2013

Recykling

Dzisiaj mały recykling. Powtórnie wykorzystane zostały: wstążka z otrzymanego bukietu kwiatów oraz... tekturowa rolka po papierze toaletowym :)



W środku mieszczą się dwie czekoladki. Pomysł na wykorzystanie rolki po papierze jako opakowania cukierków widziałam w programie "Spryciula" na kanale Domo, daaawno temu.



Pozdrawiam cieplutko i dobrej nocki! Zmykam do mojej pracy wolontariackiej...

Sprzedam

Witajcie!
Wszystkim bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za tyle przemiłych, przesympatycznych komentarzy pod ostatnim postem z zakładkami.  Chyba nie muszę pisać, jaką sprawiły mi radość!
Ponieważ Wasze posty  świadczą o tym, że zakładki się podobają, a jednocześnie pozazdrościłam twórczym blogerkom szykującym swoje prace na przeróżne  świąteczne kramiki  (ja nigdy w żadnym nie brałam udziału),  postanowiłam również odrobinę "pohandlować" i wystawić zakładki na sprzedaż.  

ZASADY:
Oferta jest ważna do 30 listopada. Cena jednej zakładki to 15 zł.  Wysyłka na mój koszt.  Osobę zainteresowaną zakupem proszę o komentarz pod tym postem z określeniem, o którą konkretną zakładkę chodzi,  oraz o przesłanie mi na maila dowodu dokonania wpłaty oraz adresu do wysyłki. Wysyłam pocztą, listem poleconym.  Wpłaty proszę dokonać na konto:

Fundacja Zwierzęca Arkadia
ul. Sarenek 10 B
43-215 Jankowice
BOŚ BANK  33 1540 1128 2081 9100 7566 0001
w tytule przelewu proszę wpisać:  darowizna na cele statutowe

Dostępne są zakładki:
- oliwkowa - SPRZEDANA - kreciarobota
- kwiatowa
- niebieska
- różowo-pastelowa
- ptaszki











Zapraszam do zakupu, dzięki fundacji szanse na nowe życie dostało już wiele psów, kotów i koń :)
A oto część podopiecznych fundacji:


Pozdrawiam Tuzaglądaczy :)




środa, 13 listopada 2013

Zakładek kilka...

Pamiętacie moje zakładkowe hafty? W końcu znalazłam czas na ich dokończenie.








I kilka zbliżeń.




W niektórych wzorach użyłam muliny multicolor i nici metalizowanych. To mój autorski wzorek.



Pozdrawiam Was i szybko znikam, podziałać jeszcze trochę w wolontariacie, zanim zasnę przed komputerem :)